Mocne rżnięcie na koniec wakacji
W te wakacje mieliśmy jeszcze jedną porządną okazję do mocnego rżnięcia w samotności bez niczyjej obecności. Po naszym wyjeździe akurat znowu był świąteczny weekend i wykorzystaliśmy go w pełni. Byliśmy sami w domu, nikt nam nie przeszkadzał. Pamiętam jak było okrutnie gorąco i Ania chciała jeszcze trochę słońca złapać w ciało. Wyjechaliśmy nad pobliskie jezioro. Jest tam taki urokliwy zagajnik, w którym można się zaszyć i robić dosłownie co się podoba. Jest przy nim również ładna polana, wyśmienicie wyeksponowana na słońce. Kończy się ona gołym wybrzeżem, można powiedzieć taką swego rodzaju dziką plażą. Ania powiedziała mi, że o niej doskonale wie i już jako uczennica odkryła to miejsce i często latem przychodziła tutaj na spacery albo po prostu po to, aby poleżeć, czasami nawet zupełnie nago w wakacje, żeby złapać odrobinę słoneczka w ciało. Z resztą od razu przy mnie rozebrała się zupełnie do naga. Było potwornie, więc nie zaskoczyło mnie to specjalnie, bo wiedziałem, że Ania lubi opalać się na golasa. Naraz jednak porywa mnie do dzikiego, szalonego seksu. Zdziera ze mnie wszystkie ciuszki. Łapczywie dobiera się rękoma do mojego fiuta. Dosłownie myślałem, że wybuchnę, bo nie dość, że gorąco, to Ania robi wszystko, żebym rzeczywiście eksplodował. Oczywiście za chwilę nie wytrzymałem i położyłem Ankę nagą na gołym piaszczystym podłożu. Wsadziłem jej fiuta między piersi. Posuwałem ją w biust, co spowodowało, że Ania figlarnie się zaczęła do mnie uśmiechać. Nie wiedziałem, o co jej chodzi, dopóki nie powiedziała w tym śmiechu:
-He...he...tak zaczynasz...dobry jesteś....przejdziesz może do mojej cipki. Nie miałem wobec tego żadnego wyjścia. Rozwarłem nogi Ance. Ustami przyssałem się do cipki dziewczyny. Lizałem...ssałem...podgryzałem, wylizywałem wszystko co się da z jej środka. Ania lubi być mocno lizana w cipkę. Dała temu wyraźny wyraz wzdrygając się raz po raz, kiedy ja w pewnym momencie głębiej wgryzałem się, rzec można w cipkę. Miętosiłem cipkę językiem jakieś 20 minut, po czym Ania wstała i dobrała się rękoma do mojego fiuta. Mocno masowała mi kutasa. Robiła to tak, że zrobił się on bardzo szybko duży i twardy. Podniecona dziewczyna szybko obaliła mnie na plecy. W dalszym ciągu masowała mi fiuta, co trwało dobre 20 minut. Naraz wstała i zdecydowanie powiedziała
-Złap mnie za dupsko i ujeżdżaj mi cipkę!-co oznaczało, że mam ją złapać za pośladki i nabić jej cipkę na mojego fiuta a ona będzie podskakiwać. Ustawiła się tak, że widziałem jej plecy i dupsko, a jednocześnie idealnie mogłem widzieć obydwie dziury dziewczyny. Umiejętnie wycelowałem i nabiłem pochwę Ani na mojego fiuta. Podskakiwała tak na moim fiucie jakieś 20 minut. Fantastyczne było, jak mój fiut zagłębiał się w pochwie dziewczyny. Anka i ja kompletnie nie czuliśmy żadnego zmęczenia. Chciało się nam pieprzyć na całego. W pewny momencie Ania odwróciła się do mnie i mogłem wreszcie jeszcze mocniej ją kochać. Anka przyśpieszyła podskakiwanie na moim fiucie. Ja mogłem za to lepiej widzieć zarówno jej piersi jak i to, w jaki sposób mój kutas ląduje w cipce dziewczyny. Tak delikatnie przygotowana Ania wypięła tyłek. Powiedziała
-Zerżnij mnie teraz od tyłu!
Ja złapałem Anię w tym momencie za pośladki. Bez chwili zastanowienia wjechałem Ani do cipki kutasem od tyłu. Penetrowałem teraz pochwę Ani mocno, głęboko i zdecydowanie. Anka aż wrzeszczała:
-No tak! Tak! To jest to! Kurwa! Tak! Rżnij mnie! Pierdol mnie w tą cipę! Kurwa! To jest to! Oczywiście to był znak, że Ania lubi ostre rżnięcie w tej pozycji oraz to, że chce być teraz zerżnięta w cipkę w tej pozycji. Ja złapałem ją mocno i pierdoliłem ją ile wlezie. Słychać było jak mocno w głąb cipki ląduje mój kutas. To było fantastyczne. Rżnąłem ją jak szalony. Ten seks zdawał się nie mieć końca. Ryzykowaliśmy trochę, bo było gorąco, a chcieliśmy się naprawdę ostro zabawić, co było fajne i jednocześnie cholernie ryzykowne w tym wielkim upale, bo wiadomo, że on sam w sobie podnosi ciśnienie, a jeszcze jak do tego dojdzie para dwojga ludzi zatopionych w różne seksualne szaleństwa, robi się iście wybuchowo. Nie przejmowałem się tym. Rżnąłem Anię jak szalony w cipkę od tyłu, co jakiś czas zadając jej mocne klapsy w dupsko. Do tego jebałem Anię za każdym razem coraz mocniej, żeby doznania były ekstremalne. Takie też chyba jednak były, bo Ania w pewnym momencie zrobiła się czerwona z rozkoszy, ku mojej wielkiej uciesze. Tak rozgrzaną Anię, położyłem na plecy. Rozwarłem mocno jej nogi. Z całej siły od razu wparowałem w cipkę Anki. Ta najwyraźniej się wzdrygnęła, bo chyba ją to mocniej zabolało. Nie przejąłem się jednak tym, tylko po prostu waliłem kutasem jak młotem w pochwie dziewczyny. Rżnąłem Ankę w pochwę do końca, po samo dno cipki. Słychać było jak mój kutas silnie uderza o błonę tylnej ściany macicy. Za każdym pchnięciem Ania wydawała z siebie ogromny krzyk rozkoszy. To nawet nie było ciche pojękiwanie dziewczyny, której ktoś daje rozkosz. To był ogromny, dziki wrzask podniecenia tak głośny, że myślałem, że ogłuchnę i dosłownie nie wiem, gdzie był słyszalny. Przyznać muszę, że kocham taką Anię. Kocham Anię która jest targana ogromnymi, szalonymi falami dzikiego orgazmu, który wydaje się nie mieć końca. Anka w pewnym momencie wrzeszczy:
-Kurwa! Tak! Mocniej! Proszę! Nie przestawaj! Tak! Mocniej! Głębiej! Jeszcze! Jeszcze! Rżnij mnie! Tak! To jest to! Kurwa! Tak! Moja cipa! Ale bosko! Kurwa! Tak! Kurwa!....zdawała się dosłownie odpływać w niewiadome fale dzikiego orgazmu, który wydał się nigdy nie kończyć. Właśnie teraz chciałem Ankę porwać w świat dzikiego orgazmu, który powoduje przyśpieszone bicie serca i ogromne wrażenia. Do tego jeszcze złapałem Anię za piersi. Namiętnie masowałem biust dziewczyny, co potęgowało jeszcze i tak już olbrzymie doznania seksualne, jakie były udziałem Anki. Dziewczyna jednak *********** przestać. Ona chciała abyśmy bawili się jeszcze dłużej, jeszcze mocniej. Anka znowu wymsknęła mi się. Wsadziła wibrator w pochwę. Dała mi wyraźny znać:
-Zerżnij mnie w cycki!- Nie miałem wyjścia. Złapałem te dwa półkoliste skarby na ciele Ani. Najpierw je mocno wytarmosiłem na wszystkie strony tak, że chyba Ankę nawet to zaczęło boleć, bo widać było grymas na twarzy. Zrozumiałem, że to chyba jednak nie tak. Złapałem za biust dziewczynę i mocno wsadziłem kutasa między jej piersi. Posuwałem dziewczynę w piersi mocno, intensywnie i namiętnie. Nie przestając, znowu rozwarłem jej nogi. Oparłem Ankę o odnaleziony próg skalny. Wparowałem kutasem do pochwy dziewczyny. Ania oparła się o próg skalny. Ja złapałem ją za ramiona i z całej siły wparowałem kutasem w pochwę. Grzmociłem ją teraz w pochwę cały czas, do końca, bardzo mocno i głęboko! Było to szalone, ostre rżnięcie. Penetrowałem do końca, mocno i intensywnie. Na tym zakończyliśmy tą serię letnich igraszek.
-He...he...tak zaczynasz...dobry jesteś....przejdziesz może do mojej cipki. Nie miałem wobec tego żadnego wyjścia. Rozwarłem nogi Ance. Ustami przyssałem się do cipki dziewczyny. Lizałem...ssałem...podgryzałem, wylizywałem wszystko co się da z jej środka. Ania lubi być mocno lizana w cipkę. Dała temu wyraźny wyraz wzdrygając się raz po raz, kiedy ja w pewnym momencie głębiej wgryzałem się, rzec można w cipkę. Miętosiłem cipkę językiem jakieś 20 minut, po czym Ania wstała i dobrała się rękoma do mojego fiuta. Mocno masowała mi kutasa. Robiła to tak, że zrobił się on bardzo szybko duży i twardy. Podniecona dziewczyna szybko obaliła mnie na plecy. W dalszym ciągu masowała mi fiuta, co trwało dobre 20 minut. Naraz wstała i zdecydowanie powiedziała
-Złap mnie za dupsko i ujeżdżaj mi cipkę!-co oznaczało, że mam ją złapać za pośladki i nabić jej cipkę na mojego fiuta a ona będzie podskakiwać. Ustawiła się tak, że widziałem jej plecy i dupsko, a jednocześnie idealnie mogłem widzieć obydwie dziury dziewczyny. Umiejętnie wycelowałem i nabiłem pochwę Ani na mojego fiuta. Podskakiwała tak na moim fiucie jakieś 20 minut. Fantastyczne było, jak mój fiut zagłębiał się w pochwie dziewczyny. Anka i ja kompletnie nie czuliśmy żadnego zmęczenia. Chciało się nam pieprzyć na całego. W pewny momencie Ania odwróciła się do mnie i mogłem wreszcie jeszcze mocniej ją kochać. Anka przyśpieszyła podskakiwanie na moim fiucie. Ja mogłem za to lepiej widzieć zarówno jej piersi jak i to, w jaki sposób mój kutas ląduje w cipce dziewczyny. Tak delikatnie przygotowana Ania wypięła tyłek. Powiedziała
-Zerżnij mnie teraz od tyłu!
Ja złapałem Anię w tym momencie za pośladki. Bez chwili zastanowienia wjechałem Ani do cipki kutasem od tyłu. Penetrowałem teraz pochwę Ani mocno, głęboko i zdecydowanie. Anka aż wrzeszczała:
-No tak! Tak! To jest to! Kurwa! Tak! Rżnij mnie! Pierdol mnie w tą cipę! Kurwa! To jest to! Oczywiście to był znak, że Ania lubi ostre rżnięcie w tej pozycji oraz to, że chce być teraz zerżnięta w cipkę w tej pozycji. Ja złapałem ją mocno i pierdoliłem ją ile wlezie. Słychać było jak mocno w głąb cipki ląduje mój kutas. To było fantastyczne. Rżnąłem ją jak szalony. Ten seks zdawał się nie mieć końca. Ryzykowaliśmy trochę, bo było gorąco, a chcieliśmy się naprawdę ostro zabawić, co było fajne i jednocześnie cholernie ryzykowne w tym wielkim upale, bo wiadomo, że on sam w sobie podnosi ciśnienie, a jeszcze jak do tego dojdzie para dwojga ludzi zatopionych w różne seksualne szaleństwa, robi się iście wybuchowo. Nie przejmowałem się tym. Rżnąłem Anię jak szalony w cipkę od tyłu, co jakiś czas zadając jej mocne klapsy w dupsko. Do tego jebałem Anię za każdym razem coraz mocniej, żeby doznania były ekstremalne. Takie też chyba jednak były, bo Ania w pewnym momencie zrobiła się czerwona z rozkoszy, ku mojej wielkiej uciesze. Tak rozgrzaną Anię, położyłem na plecy. Rozwarłem mocno jej nogi. Z całej siły od razu wparowałem w cipkę Anki. Ta najwyraźniej się wzdrygnęła, bo chyba ją to mocniej zabolało. Nie przejąłem się jednak tym, tylko po prostu waliłem kutasem jak młotem w pochwie dziewczyny. Rżnąłem Ankę w pochwę do końca, po samo dno cipki. Słychać było jak mój kutas silnie uderza o błonę tylnej ściany macicy. Za każdym pchnięciem Ania wydawała z siebie ogromny krzyk rozkoszy. To nawet nie było ciche pojękiwanie dziewczyny, której ktoś daje rozkosz. To był ogromny, dziki wrzask podniecenia tak głośny, że myślałem, że ogłuchnę i dosłownie nie wiem, gdzie był słyszalny. Przyznać muszę, że kocham taką Anię. Kocham Anię która jest targana ogromnymi, szalonymi falami dzikiego orgazmu, który wydaje się nie mieć końca. Anka w pewnym momencie wrzeszczy:
-Kurwa! Tak! Mocniej! Proszę! Nie przestawaj! Tak! Mocniej! Głębiej! Jeszcze! Jeszcze! Rżnij mnie! Tak! To jest to! Kurwa! Tak! Moja cipa! Ale bosko! Kurwa! Tak! Kurwa!....zdawała się dosłownie odpływać w niewiadome fale dzikiego orgazmu, który wydał się nigdy nie kończyć. Właśnie teraz chciałem Ankę porwać w świat dzikiego orgazmu, który powoduje przyśpieszone bicie serca i ogromne wrażenia. Do tego jeszcze złapałem Anię za piersi. Namiętnie masowałem biust dziewczyny, co potęgowało jeszcze i tak już olbrzymie doznania seksualne, jakie były udziałem Anki. Dziewczyna jednak *********** przestać. Ona chciała abyśmy bawili się jeszcze dłużej, jeszcze mocniej. Anka znowu wymsknęła mi się. Wsadziła wibrator w pochwę. Dała mi wyraźny znać:
-Zerżnij mnie w cycki!- Nie miałem wyjścia. Złapałem te dwa półkoliste skarby na ciele Ani. Najpierw je mocno wytarmosiłem na wszystkie strony tak, że chyba Ankę nawet to zaczęło boleć, bo widać było grymas na twarzy. Zrozumiałem, że to chyba jednak nie tak. Złapałem za biust dziewczynę i mocno wsadziłem kutasa między jej piersi. Posuwałem dziewczynę w piersi mocno, intensywnie i namiętnie. Nie przestając, znowu rozwarłem jej nogi. Oparłem Ankę o odnaleziony próg skalny. Wparowałem kutasem do pochwy dziewczyny. Ania oparła się o próg skalny. Ja złapałem ją za ramiona i z całej siły wparowałem kutasem w pochwę. Grzmociłem ją teraz w pochwę cały czas, do końca, bardzo mocno i głęboko! Było to szalone, ostre rżnięcie. Penetrowałem do końca, mocno i intensywnie. Na tym zakończyliśmy tą serię letnich igraszek.
3 年 前