Walentynki z kutasem w cipce Anki
No tak...jak zwykle urządziliśmy sobie nasze wspólne walentynkowe zabawy. Jak zwykle w ten dzień, bardzo mocno uprawialiśmy bardzo namiętny seks ze wszystkimi możliwościami. Ania, jak pisałem, to taka dziewczyna, która lubi każdy rodzaj seksu o każdej porze roku. Szczególnie w walentynki, Anka uwielbia ostre zabawy z kutasem w swojej dziewczęcej cipce. Wieczorem, kiedy wróciliśmy do domu, po cholernie ciężkim dniu, byliśmy tak mocno zmęczeni, że właściwie nie chciało się nam nic już robić, tylko wyskoczyć z tych wszystkich ciuszków i ostro zająć się sobą, tzn. urządzić sobie naprawdę ostre igraszki seksualne. Ania to lubi właściwie przy każdej jednej okazji. Ja tylko wyszedłem na chwilę z pokoju, a za minutę dosłownie słyszę cichutko pojękującą Anię. Zaczekałem jeszcze trochę. Wchodzę i widzę Anię z rozkraczonymi nogami i wibratorem wsadzonym głęboko do jej dziewczęcej cipki. To był ten największy wibrator, który mieliśmy w domu. Sęk w tym, że zaczęła narzekać, że ktoś jej zakosił pilota. Szybko go znalazłem. Okazało się, że miała go gdzieś tam pod ciuszkami. Bez zastanowienia się, włączyłem go i to od razu na najwyższe obroty. Ania aż się wzdrygnęła z zaskoczenia
-Och ty! Kurwa mać! Au! Oj! Ach! Wrzeszczała targana silnymi wibracjami, które generował wielki sztuczny kutas w jej pochwie. Ja się tylko uśmiechnąłem i pomyślałem:
-Cholera jak ja kocham tą dziewuszkę jak ona się tak wzdryga. Posiedziałem tak z 10 minut na fotelu, obserwując tylko jak nagie dziewczęce ciało Ani ulega potężnej fali konwulsji wywołanych przez mocne uderzenia wibracji sztucznego fiuta. Tak podszedłem do Anki i zacząłem delikatnie masować, ugniatać niczym dobre ciasto, nagie ciało Ani. Moje ręce wylądowały szybko na piersiach Anki, pocałowałem ją soczyście w usta, nie wyłączając, ani nie wyjmując z cipki Anki tego ogromnego dildo, bo założyłem, że Anię doprowadzę do skrajnie dużego orgazmu. Anka, widząc, że zająłem się jej piersiami, uśmiechnęła się, co oznaczało, że po prostu jest bardzo, ale to naprawdę bardzo zadowolona z tego, że jest jednocześnie intensywnie pieszczona w cipkę, a jednocześnie ja własnoręcznie pieszczę jej piersi. Wyjąłem wibrator z pochwy Anki. Przyssałem się teraz językiem do cipki dziewczyny. Jednocześnie miałem ręce na jej piersiach. Masowałem obydwa cycki Anki rękoma, jednocześnie liżąc głęboko jej cipkę. Było to niesamowite. Ania wręcz odpływała z rozkoszy podczas tego masażu erotycznego. Robiłem to jednocześnie tak, żeby przyśpieszać, aby Anka miała coraz to większe doznania erotyczne. Było to niesamowite. Lizałem cipkę i masowałem piersi Ani jakieś 30 minut. Tak podniecona Anka, wyrwała mi się z "kleszczy" i obaliła mnie na plecy. Natychmiast dobrała się rękoma do mojego kutasa. Masowała mi penisa jakieś 15 minut. Robiła to ostro i gwałtownie. W pewnym momencie ja musiałem zasygnalizować:
-Kurwa mać! Dziewczyno opanuj się, bo za chwilę eksploduję!. Jej to jednak zdawało się kompletnie nic nie obchodzić. Trzepała mojego fiuta jak szalona wariatka, śmiejąc się przy tym jak diabeł! Anka jest dziewczyną, która momentami ma naprawdę szalony, wariacki wręcz temperament. Ale można ją za to naprawdę bardzo kochać. W pewnym momencie położyła się na plecy i powiedziała:
-Tak! Teraz! Zerżnij mnie!. Wobec takiego życzenia, jakie wyraźnie powiedziała Ania, nie miałem żadnego wyjścia. Anka rozwarła nogi, a moim oczom kolejny raz ukazała się jej dziewczęca, już i tak porządnie zmaltretowania cipka tej dziewczyny. Ani chwili się nie zastanawiałem. Wparowałem kutasem do pochwy Ani. Ta od razu się wzdrygnęła, zacisnęła zęby, żeby nie wrzasnąć z bólu. Wrzasnęła:
-Ach! Aua! O kurwa! Kurwa! Ja to pierdolę! Kurwa mać! Ale to boli! Kurwa! Co on robi?! Pierdol mnie! Kurwa! Rozwal tą moją pizdę! Ja nie miałem wyjścia! Poprosiłem jeszcze Ankę o to, żeby się oparła o coś, to będzie miała mocniejsze doznania. Uciekła mi na podłogę. Ja za nią. Oparła się o ścianę rękoma a nogami o twardą podłogę. Rozwarła nogi! Ja podparłem się również rękoma i bardzo mocno, najsilniej jak potrafię, wjechałem kutasem do pochwy dziewczyny. Penetrowałem tak Anię jakieś 30 minut. Ania wydawała się w tym momencie niesamowicie podniecona, szczęśliwa i chętna na dalsze "odsłony" naszego ostrego walentynkowego seksu. Ja się cieszyłem, bo powiedzcie szczerze, kiedy się tak ostro pieprzyć z dziewczyną, jak nie w taki dzień. Przerwałem na chwilę jebanie kutasem cipki Anki i przyssałem się do niej językiem. Wgryzłem się językiem w głąb cipki Ani, Lizałem, ssałem naprzemiennie ten jej różowy wzgórek rozkoszy. Anka przy tym wiła się z podniecenia i rozkoszy jak szalona. Czuć było, jak przyśpiesza jej puls i tętno. Tak podnieconą Anię, obróciłem na plecy. Złapałem dziewczynę za gołą dupę. Znalazłem jej pochwę. Znowu poprosiłem o to, żeby mocno się oparła, a obydwoje ten seks długo zapamiętamy. Bez namysłu wjechałem z całej siły do pochwy Anki. Ta znowu wrzasnęła z bólu:
-Au! Aj! Kurwa jak to boli! Kurwa mać! Tak mnie rżnij! Nie miałem wyjścia. Jebałem Anię teraz bardzo mocno, do końca. Czułem, jak dobijam się do tylnej ściany macicy, co mnie bardzo cieszyło, bo ja lubię dziewczynę jebać ostro i do końca. Nie chciałem przestawać. Czułem, że jeśli teraz nie zerżnę Anki w pizdę do końca, to już się nigdy nie uda. Tak się też stało. Tzn. udało się doprowadzić Anię do mocnego orgazmu, który spowodował, że Ania chciała jeszcze mocniej się pieprzyć. Tak mocno spenetrowana w pochwę Ania, obaliła mnie na plecy i siadła cipką na moim fiucie. Podskakiwała na moim kutasie, siedząc piersiami do mnie. Złapałem ją dodatkowo za piersi, co pomogło się nam niejako ustabilizować. Ugniatałem piersi Anki. Ta znowu się odwróciła dupą do mnie. Kutas jednak w dalszym ciągu lądował posłusznie w pochwie dziewczyny. Anka podskakiwała na moim ciągle sterczącym kutasie dobre 20 minut. Nawet jej nie chodziło o piersi, tylko o to, że chciała podskakiwać na golasa z moim kutasem w jej dziewczęcej pochwie. Było to o tyle fajne, że mnie nie męczyło, a ona po prostu mogła oddać się najwyższej rozkoszy. Zeszła ze mnie i znowu wytrzepała mojego fiuta, który od intensywności penetracji po prostu stracił "sterczenie". Teraz zmieniłem plany i postanowiłem, że następnym etapem będzie mocny seks analny. Obróciłem ją na plecy. Tym sterczącym, przygotowanym kutasem wjechałem z całej siły w dupsko Ani. Anka się tak wzdrygnęła, tak głośno wrzasnęła z bólu, że myślałem, że obudzimy wszystkich, już o tej porze śpiących sąsiadów. To nie był zwyczajny okrzyk podniecenia. To był dziki wrzask dziewczyny, która jest poddawana niesłychanym falom podniecenia, na granicy tortur. Rżnąłem Ankę w dupę od razu najmocniej jak się da. Jebałem brutalnie, głęboko i do końca. Ania przy tym analnym seksie była podniecona do końca:
-Kurwa! Ja to pierdolę! Kurwa mać! Moja dupa! Kurwa jak to boli! Pierdol mnie! Rozwal mi to dupsko. Obaliłem teraz Ankę na plecy. Wjechałem znowu tak, że mój kutas znalazł się w jej dupie! Bolało ją to naprawdę mocno, ale wyraźnie chciała dziś ostrego seksu analnego. Byłem szybki, brutalny, jebałem do końca. Starałem się pierdolić Anię tak mocno, żeby to był największy z możliwych orgazmów. Obaliłem znowu Anię na plecy. Znalazłem kolejny raz jej pochwę. Z całej siły, ile się da, wparowałem kutasem do jej cipki. Grzmociłem teraz Anię w pochwę najmocniej jak się da, po prostu skrajnie mocno. Obróciłem ją na plecy. Znowu wjechałem w dupsko. Waliłem teraz brutalnie bez litości. Anka była czerwona na twarzy z bólu i rozkoszy. Coś tam nawet mówiła, ale z zadyszki i podniecenia było to tak, że nie dało się tego zbyt zrozumieć. Wziąłem teraz specjalną miotełkę erotyczną. Tą miotełką wymierzyłem Ani serię ze 40 solidnych klapsów w dupsko tak, że pośladki zrobiły się czerwone. Wyjebałem teraz kutasem Anię w jej dupsko. Po tym 20 minutowym rżnięciu w dupę, obróciłem ją raz jeszcze na plecy. Z całej siły wparowałem penisem do jej pochwy. Jebałem jak wariat. Grzmociłem tą dziewczynę w cipkę do końca, po samą tylną ścianę macicy. Widać było, że Ania jest skrajnie mocno podniecona. W pewnym momencie energia z niej uszła. To znaczyło, że już jest koniec, jest po szczytowaniu i uznałem, że trzeba skończyć. Tak też zrobiłem. Zastała nas godzina 6 rano.
-Och ty! Kurwa mać! Au! Oj! Ach! Wrzeszczała targana silnymi wibracjami, które generował wielki sztuczny kutas w jej pochwie. Ja się tylko uśmiechnąłem i pomyślałem:
-Cholera jak ja kocham tą dziewuszkę jak ona się tak wzdryga. Posiedziałem tak z 10 minut na fotelu, obserwując tylko jak nagie dziewczęce ciało Ani ulega potężnej fali konwulsji wywołanych przez mocne uderzenia wibracji sztucznego fiuta. Tak podszedłem do Anki i zacząłem delikatnie masować, ugniatać niczym dobre ciasto, nagie ciało Ani. Moje ręce wylądowały szybko na piersiach Anki, pocałowałem ją soczyście w usta, nie wyłączając, ani nie wyjmując z cipki Anki tego ogromnego dildo, bo założyłem, że Anię doprowadzę do skrajnie dużego orgazmu. Anka, widząc, że zająłem się jej piersiami, uśmiechnęła się, co oznaczało, że po prostu jest bardzo, ale to naprawdę bardzo zadowolona z tego, że jest jednocześnie intensywnie pieszczona w cipkę, a jednocześnie ja własnoręcznie pieszczę jej piersi. Wyjąłem wibrator z pochwy Anki. Przyssałem się teraz językiem do cipki dziewczyny. Jednocześnie miałem ręce na jej piersiach. Masowałem obydwa cycki Anki rękoma, jednocześnie liżąc głęboko jej cipkę. Było to niesamowite. Ania wręcz odpływała z rozkoszy podczas tego masażu erotycznego. Robiłem to jednocześnie tak, żeby przyśpieszać, aby Anka miała coraz to większe doznania erotyczne. Było to niesamowite. Lizałem cipkę i masowałem piersi Ani jakieś 30 minut. Tak podniecona Anka, wyrwała mi się z "kleszczy" i obaliła mnie na plecy. Natychmiast dobrała się rękoma do mojego kutasa. Masowała mi penisa jakieś 15 minut. Robiła to ostro i gwałtownie. W pewnym momencie ja musiałem zasygnalizować:
-Kurwa mać! Dziewczyno opanuj się, bo za chwilę eksploduję!. Jej to jednak zdawało się kompletnie nic nie obchodzić. Trzepała mojego fiuta jak szalona wariatka, śmiejąc się przy tym jak diabeł! Anka jest dziewczyną, która momentami ma naprawdę szalony, wariacki wręcz temperament. Ale można ją za to naprawdę bardzo kochać. W pewnym momencie położyła się na plecy i powiedziała:
-Tak! Teraz! Zerżnij mnie!. Wobec takiego życzenia, jakie wyraźnie powiedziała Ania, nie miałem żadnego wyjścia. Anka rozwarła nogi, a moim oczom kolejny raz ukazała się jej dziewczęca, już i tak porządnie zmaltretowania cipka tej dziewczyny. Ani chwili się nie zastanawiałem. Wparowałem kutasem do pochwy Ani. Ta od razu się wzdrygnęła, zacisnęła zęby, żeby nie wrzasnąć z bólu. Wrzasnęła:
-Ach! Aua! O kurwa! Kurwa! Ja to pierdolę! Kurwa mać! Ale to boli! Kurwa! Co on robi?! Pierdol mnie! Kurwa! Rozwal tą moją pizdę! Ja nie miałem wyjścia! Poprosiłem jeszcze Ankę o to, żeby się oparła o coś, to będzie miała mocniejsze doznania. Uciekła mi na podłogę. Ja za nią. Oparła się o ścianę rękoma a nogami o twardą podłogę. Rozwarła nogi! Ja podparłem się również rękoma i bardzo mocno, najsilniej jak potrafię, wjechałem kutasem do pochwy dziewczyny. Penetrowałem tak Anię jakieś 30 minut. Ania wydawała się w tym momencie niesamowicie podniecona, szczęśliwa i chętna na dalsze "odsłony" naszego ostrego walentynkowego seksu. Ja się cieszyłem, bo powiedzcie szczerze, kiedy się tak ostro pieprzyć z dziewczyną, jak nie w taki dzień. Przerwałem na chwilę jebanie kutasem cipki Anki i przyssałem się do niej językiem. Wgryzłem się językiem w głąb cipki Ani, Lizałem, ssałem naprzemiennie ten jej różowy wzgórek rozkoszy. Anka przy tym wiła się z podniecenia i rozkoszy jak szalona. Czuć było, jak przyśpiesza jej puls i tętno. Tak podnieconą Anię, obróciłem na plecy. Złapałem dziewczynę za gołą dupę. Znalazłem jej pochwę. Znowu poprosiłem o to, żeby mocno się oparła, a obydwoje ten seks długo zapamiętamy. Bez namysłu wjechałem z całej siły do pochwy Anki. Ta znowu wrzasnęła z bólu:
-Au! Aj! Kurwa jak to boli! Kurwa mać! Tak mnie rżnij! Nie miałem wyjścia. Jebałem Anię teraz bardzo mocno, do końca. Czułem, jak dobijam się do tylnej ściany macicy, co mnie bardzo cieszyło, bo ja lubię dziewczynę jebać ostro i do końca. Nie chciałem przestawać. Czułem, że jeśli teraz nie zerżnę Anki w pizdę do końca, to już się nigdy nie uda. Tak się też stało. Tzn. udało się doprowadzić Anię do mocnego orgazmu, który spowodował, że Ania chciała jeszcze mocniej się pieprzyć. Tak mocno spenetrowana w pochwę Ania, obaliła mnie na plecy i siadła cipką na moim fiucie. Podskakiwała na moim kutasie, siedząc piersiami do mnie. Złapałem ją dodatkowo za piersi, co pomogło się nam niejako ustabilizować. Ugniatałem piersi Anki. Ta znowu się odwróciła dupą do mnie. Kutas jednak w dalszym ciągu lądował posłusznie w pochwie dziewczyny. Anka podskakiwała na moim ciągle sterczącym kutasie dobre 20 minut. Nawet jej nie chodziło o piersi, tylko o to, że chciała podskakiwać na golasa z moim kutasem w jej dziewczęcej pochwie. Było to o tyle fajne, że mnie nie męczyło, a ona po prostu mogła oddać się najwyższej rozkoszy. Zeszła ze mnie i znowu wytrzepała mojego fiuta, który od intensywności penetracji po prostu stracił "sterczenie". Teraz zmieniłem plany i postanowiłem, że następnym etapem będzie mocny seks analny. Obróciłem ją na plecy. Tym sterczącym, przygotowanym kutasem wjechałem z całej siły w dupsko Ani. Anka się tak wzdrygnęła, tak głośno wrzasnęła z bólu, że myślałem, że obudzimy wszystkich, już o tej porze śpiących sąsiadów. To nie był zwyczajny okrzyk podniecenia. To był dziki wrzask dziewczyny, która jest poddawana niesłychanym falom podniecenia, na granicy tortur. Rżnąłem Ankę w dupę od razu najmocniej jak się da. Jebałem brutalnie, głęboko i do końca. Ania przy tym analnym seksie była podniecona do końca:
-Kurwa! Ja to pierdolę! Kurwa mać! Moja dupa! Kurwa jak to boli! Pierdol mnie! Rozwal mi to dupsko. Obaliłem teraz Ankę na plecy. Wjechałem znowu tak, że mój kutas znalazł się w jej dupie! Bolało ją to naprawdę mocno, ale wyraźnie chciała dziś ostrego seksu analnego. Byłem szybki, brutalny, jebałem do końca. Starałem się pierdolić Anię tak mocno, żeby to był największy z możliwych orgazmów. Obaliłem znowu Anię na plecy. Znalazłem kolejny raz jej pochwę. Z całej siły, ile się da, wparowałem kutasem do jej cipki. Grzmociłem teraz Anię w pochwę najmocniej jak się da, po prostu skrajnie mocno. Obróciłem ją na plecy. Znowu wjechałem w dupsko. Waliłem teraz brutalnie bez litości. Anka była czerwona na twarzy z bólu i rozkoszy. Coś tam nawet mówiła, ale z zadyszki i podniecenia było to tak, że nie dało się tego zbyt zrozumieć. Wziąłem teraz specjalną miotełkę erotyczną. Tą miotełką wymierzyłem Ani serię ze 40 solidnych klapsów w dupsko tak, że pośladki zrobiły się czerwone. Wyjebałem teraz kutasem Anię w jej dupsko. Po tym 20 minutowym rżnięciu w dupę, obróciłem ją raz jeszcze na plecy. Z całej siły wparowałem penisem do jej pochwy. Jebałem jak wariat. Grzmociłem tą dziewczynę w cipkę do końca, po samą tylną ścianę macicy. Widać było, że Ania jest skrajnie mocno podniecona. W pewnym momencie energia z niej uszła. To znaczyło, że już jest koniec, jest po szczytowaniu i uznałem, że trzeba skończyć. Tak też zrobiłem. Zastała nas godzina 6 rano.
2 年 前